Dobry mecz i pewna wygrana!

Dobry mecz i pewna wygrana!

Liczyliśmy na postawienie cięższych warunków przez drużynę gości. Mieliśmy do dyspozycji dzisiaj 19 zawodników, co bardzo cieszy w kontekście całego sezonu. Oby tak dalej. 

Początek meczu to badanie się obu drużyn. Później do głosu zaczęła dochodzić ekipa gospodarzy. Dobrze prosperująca ofensywna część naszej drużyny robiła sporo "wiatru" na połowie przyjezdnych. Pierwsza bramka pada po akcji Czai, który mija w polu karnym obrońcę i jest przez niego faulowany. Sędzia bez wahania pokazuje na  11 metr. Pewnym egzekutorem rzutu karnego jest kapitan drużyny Paweł Marszał. W dalszej części gry to my dyktujejmy warunki. Druga bramka pada po wzorowo wprowadzonej kontrze. Piłkę na połowie boiska dostaje D. Praszek, po chwili podaje do Czai, który wybiega z nią w pole karne i strzałem po "długim" słupku podwyższa wynik na 2-0.

W pierwszej połowie goście dwa razy poważnie zagrozili naszej bramce. Strzał z rzut wolnego pięknie wybił na rzut różny Hadała, później kontrę sprokurowaną przez Frużyńskiego prawie wykorzystali goście, ale na szczęście Hadała w tylko sobie znany sposób wybił piłkę na rzut różny. 

Druga połowa to chęć postawienia "kropki nad i". Już pierwsza akcja mogła skończyć mecz. Z 30 metra za plecy obrońców piłkę wrzucił Marszał, a tam niepilnowanemu Czai wystarczyło przyłożyć nogę. Ale próba przyjęcia się nie udała i bramkarz złapał piłkę. 

Dobrą okazję miał D. Praszek, który minął dwóch obrońców i jego strzał z 16 metrów uderzył w słupek. Następnie po rzucie wolnym wykonywanym przez Marszała  piłka została wrzucona w pole karne, a tam ofiarnie tuż przed końcową linią złapał ją = R. Praszek i wbił ją tuż przed bramkę gdzie był Buczyński, który tylko dopełnił formalności i było 3-0.

Później było dużo gry w środku pola i fauli. Goście mieli jeszcze dwie dobre okazję ale na posterunku był Hadała. Honorową bramkę przyjezdni strzelili w 90 min. Po faulu Sobonia 18 metrów od linii końcowej sędzia wskazał na... rzut karny. Pewny strzał został zamieniony na gola. Chwilę później mecz się zakończył.

Cieszą trzy oczka ale do celu jeszcze daleko. Za tydzień mecz z Dobieszynem. Miejmy nadzieję, że wygrany. Początek o 14. Nafta!!!! 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości