Trzeci remis z rzędu. Dragon Nowy Glinik 1-1 Nafta Chorkówka.

Trzeci remis z rzędu. Dragon Nowy Glinik 1-1 Nafta Chorkówka.

W XVIII kolejce mierzyliśmy się w wyjazdowym meczu z Dragonem Glinik Nowy. Ładna pogoda i szeroka kadra meczowa mogła napawać optymizmem. Nieduże lecz szerokie boisko, bardzo mokre, grząskie i wielu miejscach z kałużami. 

Od samego początku mecz był bardzo szybki. Gra przenosiła się z jednej bramki pod drugą. Nasi pomocnicy często grali piłki prostopadłe do naszych szybkich napastników. Pierwszy raz pod naszą bramką zakotłowało się około 13 minuty ale wtedy obronną ręką z tej sytuacji wyszedł Hadała. Był to dla nas sygnał, że gospodarze choć nie wiedzie im się na wiosnę będą chcieli sięgnąć po pierwszy trzy oczka w tym roku. W 22 minucie po stracie w środku pola i kontrze miejscowych przegrywamy 1-0. Nie minęło 120 sekund a dobrą piłkę między obrońców dostał Czaja, który wygrał walkę o piłkę z obrońcą i minął bramkarza, który go sfaulował i sędzia wskazał na 11 metr. Dodatkowo bramkarz ujrzał czerwony kartonik.

Rzut karny na bramkę zamienił pewnie Marszał. Po stracie zawodnika gospodarze nie cofnęli się i grali dalej taką samą piłkę. Do końca pierwszej połowy zarówno Nafta jak i Dragon mieli okazje bramkowe ale nie zostały zamienione na gole.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Za kontuzjowanego Czaję wszedł Nagłowicz. Stan osobowy wyrównał się około 70 minuty kiedy to za faul drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną otrzymał Harsze. Po tej stracie konieczne były roszady w formacjach. Na obronę przesunięty został Marszał. W 76 minucie jednej z zawodników miejscowych zdecydował się na indywidualną akcję. Był faulowany przez Kielara na 18 metrze jednak utrzymał się przy piłce i tuż przy końcowej linii boiska stracił ją i ta wyszła poza pole gry. Wtedy sędzia zdecydował się odgwizdać rzut karny. Sędzia sam stwierdził, że faul był wcześniej a zawodnik nie utrzymał się przy piłce i nie było korzyści, dlatego karny. Dalszy komentarz jest zbędny...

Karnego po strzale w środek bramki obronił Hadała i wynik się nie zmienił. W 92 minucie akcję meczową miał Nagłowicz, który minął i skierował piłkę w światło bramki ale z linii wybił ją obrońca. Niedługo później sędzia zakończył zawody. Wynik meczu sprawiedliwy. Obie ekipy miały swoje sytuacje ale szwankowała skuteczność.

Z meczu z Nieplą wykluczony będzie Marszał, który dostał czwartą kartkę i odpocznie jeden mecz. Niepewny jest także występ Czai, który nabawił się kontuzji i nie dokończył wczorajszego meczu.

Już jutro mecz na własnym stadionie z Nieplanką Niepla.

Początek o 10:45!!! Ze względu na obchody 3-go maja i mszę świętą koło gminy o 13.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości