Standart przejechał się po Nafcie...
Praktycznie nic do powiedzenia we wczorajszym meczu kończącym rundę jesienną nie mieli nasi zawodnicy, bo lider okazał się zbyt mocny i ekipa ze Święcan pokonała Naftowców 3:0 (2:0). W całym meczu stworzyliśmy sobie może ze dwie okazje, a gospodarze nie dość, że zdobyli trzy bramki, to jeszcze nie wykorzystali kilku setek, w tym rzutu karnego, którego obronił Kamil Hadała.
Standart i Zamczysko uciekły o kolejne 3 punkty. Walka o awans co prawda jest dopiero na półmetku, ale te dwie drużyny są zdecydowanymi faworytami w wyścigu o promocję do serie A.
Komentarze