Liwocz 1, Nafta 4

Liwocz 1, Nafta 4

W pierwszej połowie graliśmy pod wiatr i nie łatwo było stwarzać sytuacje pod bramką rywala. Koło 23' wyrzut z autu Marszała i D. Praszek z bliskiej odległości pokonał strzałem głową bramkarza gospodarzy. Szczęścia w kilku sytuacjach brakło niestety Przemkowi Cieślukowi. Miejscowi kilka razy zagrozili naszej bramce, a najgroźniej było w ostatniej akcji I połowy, kiedy to po rzucie rożnym na raty wybijaliśmy piłkę z własnej szesnastki, a nawet z linii bramkowej.
W drugiej połowie mogliśmy zagrać z wiatrem (przynajmniej przez kilka pierwszych minut, póki ten nie ucichł). Choć do przerwy mogło być 1-1, to tuż po przerwie szybko zdobyliśmy dwie bramki, których autorami byli Przemek Cieśluk i Dominik Praszek. Później do głosu nieco doszli gospodarze, ale świetnie w bramce spisywał się młody Jakub Socha, który świetnie łapał i wybijał piłkę po strzałach rywali. Pokonał go za to nasz stoper Michał Harsze, kiedy to piłka niefortunnie odbiła się od jego nogi i wtoczyła się do bramki obok próbującego interweniować Sochy. Miejscowi mieli chrapkę na złapanie kontaktu z nami, ale na szczęście im się to nie udało. W końcówce wynik na 1-4 strzałem z dalszej odległości ustalił Adam Lula.
Zdobywamy kolejne 3 punkty i dopisujemy je sobie do tabeli. Najważniejsze to punktować w każdym kolejnym meczu, a nie oglądać się zbytnio na wyniki rywali i powinno być dobrze. Za tydzień u siebie o 11 mecz z pobliskim Dobieszynem. Już teraz serdecznie zapraszamy!
Zawodnikom przypominam, że trening w czwartek o 18! NAFTA!!!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości